Uwielbiam takie sesje… spotykamy się na pogaduchy, wspominamy dawne czasy, pijemy kawę, specerujemy, a gdy napotkamy coś ciekawego to robimy EXPRESową FOTOsesję: wygłupiamy się, śmiejemy, brykamy, wzbudzając swoim zachowaniem… raczej pozytywne emocje innych 😉
Na pierwszą sesję z Sylwią i Rafałem spotkaliśmy się gdy Wiktor był jeszcze w brzuszku i tak po dziś dzień co jakiś czas uaktualniamy kolejne albumy
no komentarze/-y